Wielki finał remontu w domu pani Józefy i jej rodziny!
Pani Józefa jest osobą niewidzącą. Straciła wzrok po chorobie.
- To było jak grom z jasnego nieba. Diagnoza była straszna: złośliwy rak mózgu – mówi Józefa Mrozik z Łysakówka. Choć guza udało się usunąć, pani Józefa straciła wzrok, straciła pracę i ledwo wiąże koniec z końcem. Do tego ZUS nie chce przyznać jej renty. - Moje życie nie różniło się niczym szczególnym od życia innych rodzin, sąsiadów. Pracowałam w Mielcu, tak jak mój mąż. 17 lat pracuje w jednym zakładzie pracy. Mamy dwie córki, Malwinkę i Milenkę – mówi pani Józefa, siadając na swój fotelik obok lodówki. To jej miejsce, jej kącik, w którym czuje się bezpiecznie.
Pani Józefa straciła wzrok, potem pracę. Dzisiaj ledwo wiąże koniec z końcem. Z pomocą - tą podstawową - przybyła lokalna społeczność oraz nasza Fundacja wraz z partnerami.
Ocieplony dom, estetyczna łazienka, nowy, funkcjonalny pokój dziewczynek oraz poddasze przygotowane na przyszłość do samodzielnego zrobienia z niego pokoików, gdy siostry dorosną. Aż tyle udało się nam wspólnie wykonać!
Szczególne podziękowania za to wszystko należą się naszym partnerom: Synthos, Cersanit Polska, Barlinek Drewno Forever, Ralston Polska i Komfort, którzy przekazali do Łysakówka niezbędne materiały oraz firmie Agrobaza z Mielca, która wykonała 90 procent prac. Remont łazienki przeprowadzili natomiast pracownicy wójta Borowej.
Dziękujemy z całego serca!