Spełniamy sen o nowym domu
Niewielki drewniany dom stoi na uboczu Niwek koło Zalipia. Od razu w oko rzucają się czerwone ściany, łatane miejscami zwyczajną pilśniową płytą. Aż trudno uwierzyć, że mieści siedmioosobową rodzinę. To najważniejsze miejsce dla Ewy i Adama Chmielowskich, ich dzieci: 5-letniego Daniela, 7-letniej Beaty, 11-letniej Eweliny, 14-letniego Andrzeja oraz 79-letniej babci Heleny.
Dwa pokoje i kuchnia to łącznie 60 metrów kwadratowych powierzchni. - Żyje się ciężko. Naszym największym marzeniem jest łazienka z bieżącą wodą, żeby dzieci mogły się wykąpać w komfortowych warunkach - wzdycha Ewa Chmielowska.
Trudnym losem rodziny zainteresował się lekarz z pobliskiego ośrodka zdrowia w Zalipiu. Skontaktował się ze znajomą współpracującą z Fundacją Fabryki Marzeń, zajmującą się ludźmi w potrzebie. Już po kilkunastu dniach oddzwoniła i powiedziała: „zaczynamy działać” - uśmiecha się pan Maciej.
Więcej o naszej pomocy w Niwkach i anielskim lekarzu w artykule Gazety Krakowskiej w załączeniu.