Historia o tragedii, miłości i nadziei na przyszłość...
Gdy panu Piotrowi zmarła żona, został sam z dwójką małych dzieci, z których jedno wymaga stałego leczenia z powodu astmy.
Do centrum rehabilitacyjnego, w którym przebywał pan Piotr z dzieckiem, trafiła również pani Małgorzata z Piekar Śląskich ze swoją dwójką dzieci. Wcześniej przeszła ona koszmar zakończony rozwodem z mężem.
W tym centrum, zaczęła się piękna historia połączenia tych dwóch niepełnych rodzin, z finałem w formie ślubu i piątym dzieckiem, które dołączyło do wspólnego życia. Pani Małgorzata odziedziczyła stary dom, co stało się radością, a zarazem troską dla rodziny, która nie daje rady sfinansować niezbędnego remontu kapitalnego. Mimo to zaczęli remont.
I tu pojawiła się nasza Fundacja, która nie mogła pozostać obojętna na tę historię. Szybko wzięliśmy się do prac remontowych. Wyposażamy dwie łazienki i z dumą patrzymy jak buduje się lepsza przyszłość dla kolejnej rodziny!